Już Papież Paweł VI, w 1975 r., powiedział, że Kościół istnieje dla Ewangelizacji (por. Evangelii nuntiandi, 14). Później padło wiele słów z ust Jana Pawła II, Benedykta XVI, świętych i mądrych ludzi Kościoła, a papież Franciszek, na samym początku swego pontyfikatu, w 2013 r., skierował do nas adhortację Evangelii Gaudium, w której na samym początku czytamy:
W tej adhortacji pragnę zwrócić się do wiernych chrześcijan, aby zaprosić ich do nowego etapu ewangelizacji naznaczonego ową radością i aby ukazać drogi Kościoła w najbliższych latach (Evangelii Gaudium, 1).
Dlaczego ja, Ty – każdy świecki – ma ewangelizować? Na jakiej podstawie masz prawo podejmować ewangelizację – kto daje ci takie prawo?
Obowiązek i prawo do apostolstwa otrzymują świeccy na mocy samego zjednoczenia swojego z Chrystusem – Głową. Wszczepieni bowiem przez Chrzest w Ciało mistyczne Chrystusa, utwierdzeni mocą Ducha Świętego przez Bierzmowanie, są oni przeznaczeni przez samego Pana do apostolstwa. (Vat. II DA 3)
Nie możemy być spokojni, gdy pomyślimy o milionach naszych braci i sióstr, tak jak my odkupionych Krwią Chrystusa, którzy żyją nieświadomi Bożej miłości. Dla każdego wierzącego, tak jak i dla całego Kościoła, sprawa misji winna być na pierwszym miejscu, ponieważ dotyczy wiecznego przeznaczenia ludzi i odpowiada tajemniczemu i miłosiernemu planowi Bożemu. (Redempt. missio 86)
Nakaz głoszenia Ewangelii wszystkim ludziom jest pierwszorzędnym i naturalnym posłannictwem Kościoła… Kościół jest dla ewangelizacji, czyli po to, aby głosił i nauczał Słowa Bożego. (Ev. nuntiandi 14)
Cała misja Kościoła koncentruje się i rozwija właśnie w ewangelizacji./…/
Dzięki ewangelizacji możliwe jest budowanie i kształtowanie Kościoła jako wspólnoty wiary, a ściślej – jako wspólnoty wiary wyznawanej przez przyjęcie Słowa Bożego, sprawowanej w Sakramentach i przeżywanej w miłości./…/ (Christifideles laici 33)
Popularną jest opinia, że najważniejsze jest, aby człowiek uczciwie żył, ale do tego potrzeba czegoś jeszcze. Paweł VI mówi: nawet najpiękniejsze świadectwo przestanie wreszcie kiedyś oddziaływać bez objaśnienia … Dlatego Dobra Nowina obwieszczona przez świadectwo życia, musi być wcześniej czy później obwieszczona także słowem życia. (Adchortacja Ewangelii Nuntiandi EN 22)
Jan Paweł II kontynuuje tę myśl: Kto przyjął Ewangelię – z kolei ewangelizuje innych – to jest dowodem prawdy, probierzem ewangelizacji, nie można pojąć, żeby ktoś przyjął słowo i poświęcił się Królestwu, a równocześnie nie stał się jego świadkiem i głosicielem. (ChL 24)
Jeśli: właściwym zadaniem, dla którego wypełnienia (Jezus) został posłany przez Ojca, jest nieść radosną nowinę od miasta do miasta, w pierwszym rzędzie ubogim… (EN 6), to my, Jego uczniowie, jesteśmy wezwani do naśladowania naszego Mistrza …
Nierzadko spotyka się głosy: tyle lat w ten sposób duszpasterzowaliśmy, tyle lat w ten sposób funkcjonował Kościół, i było dobrze. Po co szukać czegoś innego?
Paweł VI mówi: … sposoby ewangelizowania zmieniają się w zależności od okoliczności czasu, miejsca i kultury ludzi. Te różnice domagają się od nas ich odkrycia i przystosowania. Przede wszystkim na nas, Pasterzach Kościoła, ciąży obowiązek odważnego, mądrego i wiernego względem treści zawartej w ewangelizacji szukania nowych sposobów jak najbardziej przydatnych i skutecznych w niesieniu ludziom współczesnym ewangelicznej nowiny. (EN 40)
Jan Paweł II kontynuuje tę myśl: Patrzcie w przyszłość podejmując Nową Ewangelizację, – nową w swym zapale – nową w metodach – i nową w sposobie wyrazu. (Jan Paweł II, Haiti 1983 r.)
Nawet tam, gdzie do dzisiaj w Kościele zachowała się żywa pobożność, czy religijność ludowa i ona obecnie jest zagrożona zwłaszcza przez proces sekularyzacji i rozwój sekt. Jan Paweł II widzi ten problem tak: … zobojętnienie religijne i zupełny brak praktycznego odniesienia do Boga nawet w obliczu najpoważniejszych problemów życiowych są zjawiskami nie mniej niepokojącymi niż jawny ateizm… Jedynie nowa ewangelizacja może zapewnić rozkwit czystej i głębokiej wiary, zdolnej nadać tym tradycjom siłę prowadzącą do autentycznej wolności. (ChL 34)
Aby można było podjąć ewangelizację potrzeba „Odrodzenia w Duchu Świętym” i właśnie to doświadczenie pociąga za sobą pragnienie głoszenia Ewangelii. Odnowa charyzmatyczna przywraca Duchowi Świętemu zasadniczą rolę – jaka przysługuje Mu w dziele ewangelizacji. „Ewangelizacja nigdy nie będzie możliwa bez Ducha Świętego” (Ewangeli nutiandi). Odnowa charyzmatyczna odkrywa (szczególnie w dziedzinie ewangelizacji) wiarę w moc Boga działającego przez znaki i cuda, jakimi potwierdził posłannictwo Chrystusa i o których Chrystus wyraźnie powiedział, że będą towarzyszyły głoszeniu Jego Ewangelii.
Pierwsza ewangelizacja apostolska była możliwa dopiero po Zesłaniu Ducha Świętego. W jakiejkolwiek epoce jeśli było możliwe odnowienia Kościoła, to był to owoc działania Ducha Świętego. Bo On jest duszą Kościoła. Podobnie i obecnie. Nowa Ewangelizacja nie przeniesie oczekiwanego owocu jeśli wpierw nie będzie poprzedzona swego rodzaju „wylaniem Ducha Świętego, jakimś szczególnym napełnieniem tych wszystkich, którzy pragną podjąć się tego zbawczego dzieła. Nowa ewangelizacja nie może ograniczać się do mnożenia na siłę wyszukanych form animacji duszpasterskiej. I wszystkiego też nie można nazywać nową ewangelizacja, jak to ma miejsce w wielu parafiach. Nową ewangelizacje musi poprzedzić jakieś „Nowe Zesłanie Ducha Świętego”, o które trzeba prosić. O tym pierwszym warunku powodzenia zapomina wielu, którzy podejmują się dzieł nowej ewangelizacji. Nowa ewangelizacja musi rozpocząć się od WIELKIEJ Modlitwy na wielu poziomach, aby Duch Święty ożywił Swój współczesny Kościół.
-
I tutaj Odnowa charyzmatyczna może być narzędziem rozmodlenia Parafii wołając w modlitwie o przyjście Ducha Świętego. Tę modlitwę można podejmować na różne sposoby, korzystając z tego, co proponuje nam Liturgia Kościoła. Może to być swego rodzaju nieustanna Nowenna o dar Ducha Świętego, czy to w formie modlitwy, czy Adoracji czy Mszy Świętych. (wystarczy zobaczyć w ilu parafiach odprawia się Mszę Świętą wotywną o Duchu Świętym, poza Uroczystością Zesłania Ducha Świętego). Wraz z tą podjętą modlitwą, Odnowa może być tym narzędziem otwierania Parafii na szczególną cześć do Ducha Świętego. (Może warto w nadchodzącym roku duszpasterskim bardziej o tym pomyśleć, gdyż będzie poświęcony właśnie Duchowi Świętemu). W zasadzie pierwszą intencją Odnowy powinno być pragnienie i modlitwa, aby Ducha Święty powtórzył i nieustannie powtarzał w swoim Kościele / Parafii -Diecezji / cuda i łaski, które miały miejsce w czasie Pięćdziesiątnicy.
-
Musimy zatem postawić sobie pytanie w ramach duszpasterstwa parafialnego: czy istnieje jakaś skuteczna forma pobożności czy aktywności duchowej, dzięki której wierni w danej Parafii mieliby szansę na głębokie otwarcie się na DAR Ducha Świętego? Często z przykrością musimy powiedzieć, że wiele Parafii w Polsce takich szans specjalnie nie tworzy. To na co choruje wiele Parafii to formalizm sakramentalny nie wpływający na zmianę naszych postaw w życiu codziennym, rodzinnym, w pracy czy nawet w postawach światopoglądowych…. Dlaczego? Dlatego, że dla wielu wiara i praktyki pobożnościowe sprowadziły się do tradycji bez głębszego zaangażowania osobistego.
I tutaj pojawia się Odnowa charyzmatyczna w danej wspólnocie, która pragnie pomóc i coś zaproponować. Dlatego możemy zapytać: w jakiej mierze grupy charyzmatyczne mogą być szansą dla Parafii w realizacji dzieła nowej ewangelizacji? W czym konkretnie i praktycznie Odnowa może stać się „szansą” w tym danym wyzwaniu?
Spróbujmy spojrzeć nieco na treść duchowości i formacji jaką proponuje Odnowa? Oraz jaki cel stawia sobie Odnowa wychodząc do drugiego człowieka?
a/ Zachęcanie do dojrzałego i nieustannego nawracania się ku Jezusowi Chrystusowi, naszemu Panu i Zbawicielowi. Zachęcanie do zdecydowanego osobistego przyjęcia osoby Ducha Świętego, Jego obecności i mocy.
Niezaprzeczalnie tym pierwszorzędnym celem jest „NOWE NARODZENIE”…! To nowe narodzenie nie jest jedynie owocem refleksji, ale głównie głębokiej modlitwy tak indywidualnej jak i wspólnotowej. W tej wędrówce o łaskę nowego narodzenia dana osoba nie jest sama, lecz towarzyszy jej WSPÓLNOTA, jako pomoc i wsparcie. Jest to naprawdę łaska, że Bóg nam daje nam taką możliwość. I tutaj ważne jest wielkie działanie nagłaśniające, aby zachęcić parafian, aby zapragnęli czegoś więcej! W nowym narodzeniu proponowanym przez Odnowę nie chodzi o nowa formę modlitwy czy pobożności. Odnowa wchłania wszelkie formy modlitwy, proponuje duchowość prowadzącą do osobistej więzi z Bogiem.
b/ Popieranie przyjęcia i posługiwania darami duchowymi (charyzmatami) nie tylko w Odnowie Charyzmatycznej, lecz szerzej w Kościele. Te dary zwyczajne i nadzwyczajne ujawniają się obficie wśród świeckich, zakonników i księży. Ich poprawne zrozumienie i używanie zharmonizowane z innymi elementami życia Kościoła jest źródłem mocy dla chrześcijan w ich drodze ku świętości i w pełnieniu misji.
Grupa charyzmatyczna w Parafii może być kapitalna pomocą i dopełnieniem posługi sakramentalnej. Modlitwa wspólnotowa i realność posługi charyzmatami posiada ogromną moc. Pomimo tego, że członkowie Odnowy w Duchu Świętym posługują się charyzmatami, to można też powiedzieć, że to coś nowego na płaszczyźnie Kościoła polskiego. Ale Duch Święty podpowiada nam, aby nie odrzucać tej posługi. Tysiące ludzi spowiada się, ale nie zdrowieje do końca, bo brak dłuższego omodlenia. Dlatego bardzo ważna jest tu posługa modlitwą wstawienniczą – jako praktyka modlitwy za innych, z otwartością na Boga działającego tu i teraz i odpowiadającego na modlitwę, z posługą charyzmatami – to specyfik Odnowy. Takie dojrzałe posługi to powinny się rozwijać. To powołanie Odnowy. Posługa omadlania jest posługą miłości. Tam, gdzie są dojrzałe grupy modlitewne, uformowane, powinny być ogromną pomocą w duszpasterstwie parafialnym (jest to jakieś wyzwanie). Grupy powinny wychodzić do parafian z modlitwą wstawienniczą.
c/ Popieranie dzieła ewangelizacji w mocy Ducha Świętego, również ewangelizacji nieuczęszczających do Kościoła, ewangelizacji chrześcijan jedynie z nazwy, ewangelizacji kultury i struktur społecznych.
To co jest łaską Odnowy wyciągniętą ze skarbca Kościoła to przyjęcie KERYGMY jako warunku nowego narodzenia i otwarcia się na Dar Ducha Świętego. Nasze duszpasterstwo potrzebuje rekolekcji ewangelizacyjnych, gdzie konkretny wierny stanie przed wyzwaniem osobistego opowiedzenia się za Chrystusem i co ważne – publicznie a nie anonimowo! Tam, gdzie są grupy Odnowy w parafiach, powinno odbywać się Seminarium Odnowy przynajmniej raz na rok.
Ewangelizując danego człowieka pragniemy, aby stał się człowiekiem ewangelicznym, który spotka w swoim życiu „Żywego Jezusa „ i nawiąże z Nim osobową relację. Odkrycie Boga jako OSOBY to prawdziwa rewolucja. Takiej rewolucji pragniemy dla danej osoby w apostolstwie nowej ewangelizacji. To apostolstwo kładzie nacisk nie tyle na jakąś nowa formę czy treść, ale na nowy żar ducha i serca płynącego z osobistego spotkania Jezusa zmartwychwstałego. Odnowa poprzez swoją formację stwarza możliwości radykalnego zwrotu i otwarcie się na dar Ducha Świętego, poprzez wiarę i nawrócenie. Słabość naszych wiernych płynie z faktu, że mało bezpośrednio proszą o dar Ducha Świętego. Przypomnijmy, że życie chrześcijanina jest nieustannym przyjmowaniem tego Daru w Sakramentach i modlitwie.
d/ Pielęgnowanie stałego wzrostu w świętości przez integrację charyzmatów z pełnią życia Kościoła.
Ostatnim celem jest fakt, że Odnowa zaprasza człowieka do duchowego przebudzenia. Wprowadza na drogę ewangelicznego radykalizmu i jest duchowym przyspieszeniem w nowym nawróceniu ku pełni świętości.
Punktem stałym odniesienia Odnowy jest wydarzenie Zielonych Świąt. To co Apostołowie tam przeżyli jest źródłem duchowości Odnowy. A w niej akcent na życie wspólnotowe. Żywa wspólnota wiary jest znakiem naszych czasów. Dziś rodzina jest słaba w wierze i potrzeba wspólnoty zastępczej, która będzie rodzić i wychowywać do wiary. Tym normalnie powinny być grupy charyzmatyczne. Powinny promować i tworzyć w parafii wspólnoty wiary i modlitwy.
Aby podejmować w duszpasterstwie parafialnym ewangelizację, ważna jest postawa rozeznawania – jesteśmy wrażliwi na postawę rozeznawania, odczytywania Woli Bożej w różnych sytuacjach – rozeznajemy spotkanie modlitewne, sytuacje życiowe, osobiste wybory, drogę życia i decyzje w życiu grup modlitewnych, spotkania typu kongresy czy czuwania Odnowy. W życiu parafialnym potrzeba rozeznawania, w jakie rzeczywistości parafialne możemy jako grupa się zaangażować. Trwając w jedności z duszpasterzami, mamy rozeznać, gdzie jesteśmy potrzebni: czy to w duszpasterstwie młodzieży (np. Bierzmowani), czy w duszpasterstwie rodzin, czy w posłudze miłosierdzia, w szpitalach, więzieniach, domach pomocy, czy może jeszcze jakiś innych.
Odnowa ma przenikać wszelkie przejawy życia Kościoła.
Kardynał Leon Józef Suenens, przez wiele lat odpowiedzialny z ramienia Stolicy Apostolskiej za Odnowę charyzmatyczną podkreślał, że największą łaską Odnowy nie są charyzmaty, ani inne rzeczy, ale sam Duch Święty. Nie można pytać: czy jesteś w Odnowie, lecz czy Odnowa ciebie ogarnia?
I w tym ujęciu Odnowa w parafii, to nie „jeszcze jednego rodzaju grupa”, ale to łaska, która ma przemienić, odnowić życie całej parafii. Choć najczęściej idzie to drogą powstawania grupy Odnowy, ale docelowo nie o to chodzi, by w każdej parafii była taka grupa, ale o to, by dzięki tym ludziom, tej grupie, cała parafia doświadczyła duchowego odnowienia, ożywienia. Czy faktycznie tak się dzieje?
A jednocześnie Odnowa ma ogarniać cały Kościół. Niektórzy prezentowali pogląd, że Odnowa zaniknie, gdy cały Kościół będzie odnowiony, gdy wszyscy ochrzczenie uświadomią sobie, jak bardzo są obdarowani, że są charyzmatykami (bo są, tylko o tym nie wiedzą). Zatem Odnowa ma przypomnieć wszystkim ochrzczonym, kim są – i wtedy przestanie być potrzebna. I chodzi o cały Kościół, o wszystkie przejawy Jego życia, o wydobywanie całego bogactwa Kościoła.
Ks. Marcin Wrzos
członek Krajowego Zarządu Koordynatorów wspólnot Odnowy w Duchu Świętym
koordynator Odnowy w Duchu Świętym archidiecezji warmińskiej
opiekun domu rekolekcyjnego „Źródło Jakuba” w Dobrym Mieście